wtorek, 12 października 2010

Mazurskie Zwierzaki

Park został założony przez Dr Andrzeja Krzywińskiego w celu zachowania wymierających gatunków zwierząt i zajmuje obecnie obszar 100 ha.O atrakcyjności świadczy fakt, iż można z bliska zobaczyć wiele dzikich gatunków zwierząt które bardzo trudno zobaczyć na wolności. Lokalizacja: Kadzidłowo - Mazury. Park jest czynny bodajże codziennie, a jego utrzymanie pokrywane jest z cen biletów...gorąco polecam!!






wtorek, 31 sierpnia 2010

Cudawianki C.D.

Co do okraszenia zdjęć tekstem-patrz post ponizej...po za tym zapraszam na www.cudawianki.eu, a ha c.d.n.
Jak wiele mi brak!!! Tak bardzo chciałbym łapać te chwile na ostro. ahh marzy mi się 105 z b.dobrym światłem....zdjęcia zza pleców z nielegalnym aparatem mogły by się stać ostre !!!!

Cudawianki

Czas jakiś, z różnych powodów zaniedbywałem bloga... Do przedstawionych zdjęć-komentarz wkrótce...o zrozumienie proszę :)


sobota, 10 kwietnia 2010

Droga Krzyżowa- fotorelacja z Kalwarii Wejherowskiej.


Co rocznie na Kalwarii Wejherowskiej lokalna grupa teatralna daje przedstawienie obrazujące drogę krzyżową.Spektakl skupia wokół siebie rzesze wiernych. Ludzie przyjeżdżają z najdalszych zakątków Kaszub. Całość z biegiem czasu staje się co raz bardziej wysmakowana oraz profesjonalna. Poniżej przedstawiam kilka ujęć robionych aparatem N D 90 i Nikorrem 18-105 mm/ f3,5 do 5,6 wspieranych SB    900.

środa, 2 grudnia 2009

Obóz koncentracyjny Stutthof...

Przyznam, że trochę się wahałem z zamieszczeniem tych zdjęć. Blog jest jednak by przybliżyć oglądającym moją postać jak i kraj z którego pochodzę, jego bogactwo kulturowe i historyczne...posłużę się tu cytatem zamieszczonym na pomniku zlokalizowanym na terenie obozu: "Pamiętamy, Oskarżamy,Przestrzegamy"...niech takie przesłanie niesie zamieszczony foto- reportaż....

wtorek, 3 listopada 2009

Trzy godziny obróbki i efekt...

I walk through the valley of death, I will fear no evil, for I am the baddest, meanest mother fucker in the valley
 
Montaż wykonalem z wykorzystaniem własnego pomysłu oraz własnych zdjęć. Efekt końcowy otrzymałem "po drodze", do tego co chciałem osiągnąć, jednakże spodobał mi się o wiele bardziej, niż to co zamierzałem :) Przedstawiam zdjęcie końcowe:

niedziela, 18 października 2009

HDR...

Tu przedstawiał będę zdjęcia wykonane w technice HDR...
Powyższe zdjęcie wykonane z pojedynczego Raw-a i przeczołgane przez programy.
Złożony z trzech, o różnych przysłonach...przejaskrawione celowo.

czwartek, 15 października 2009

Na morzu burza hula...

14 pazrnika 2009 roku oraz dzień poprzedzajacy był dla wielu trudny do zniesienia. Pozrywane trakcje, południe kraju pod śniegiem, północ pod wodą. Lecz, w obiektywie aparatu...czyż nie wygląda to pieknie
i malowniczo?

środa, 14 października 2009

Odwrócona perspektywa...

Fotografia ze względu na jej obecną dostępność (sprzętową i obrazkową) stała się trudną sztuką. Zachwycenie, zatrzymanie na dłuższą chwilę osoby oglądającej stało się bardzo trudne...jednym ze sposobów jest spojrzenie na obiekt w inny, ciekawszy i nietypowy sposób...

środa, 7 października 2009

Pałac w Rzucewie...


Wczorajszym wieczorem, postanowiłem spróbować po raz pierwszy zabawy z HDR. Teraz wiem,ze lepiej jest wykonać zdjęcia z jeszcze większą rozpietością tonalną niż to zrobiłem. Następnym razem posłużę się bkt ekspozycji, zamiast męczyć sie z czasami naświetlania, niniejszym oto efekt( przede mną długa droga, do zamierzonego celu):

wtorek, 6 października 2009

Słoneczna Italioooo...

Pod koniec sierpnia z świeżo poślubiona wybranką życia wybrałem się w podróż po słonecznej Italii. Skorzystaliśmy z oferty biura podróży i wyruszyliśmy w “katorżniczy” bieg po atrakcjach architektonicznych. Podczas 10 dni zobaczyliśmy: Wenecję, Pizę, Padwę, Florencję, Fiuggi, Rzym, Monte Cassino, Neapol, Capri, Pompeje i Asyż. Pani Malwina (opiekunka wycieczki) to w pełni profesjonalny pilot wycieczek, z “katorżniczej” uczyniła kolonię kondycyjną. Wrażeń mnóstwo, piękna pogoda, fotek trochę….lecz w tłumie zwiedzających trudno o te “specjalne” ujęcia…

piątek, 2 października 2009

Znalezione w lesie...

Jesień jest dla mnie najpiękniejszą porą roku. Cudowność natury, jej piękno i nieograniczona fantazja daje swój upust. Podzielę się jej cząstką uchwyconą w obiektywie( zdjęcia wykonane w pochmurny poranek, w niektórych ujęciach wspomagałem się sb900 wyzwalaną lampą wbudowaną):